Przejście z: https://whatcomesafter.pl/viewtopic.php?t=447&p=5429#p5429 Dwójka opuściła stację i ruszyła w stronę "obozu". Po drodze zauważyli kilka osób, które kręciły się tu i tam – między innymi Olivera i Ethana, którzy szykował się na jakieś wyjście niedaleko Nevy. Poza nimi obóz w...

Och, jeleń to naprawdę ciekawa sprawa. Gaby pokiwała głową. To, że wtedy udało się upolować jelenia, było chyba całkiem sporym szczęściem. Tego typu zwierzyna zazwyczaj jest dość trudna do wytropienia i upolowania, a pożary tylko pogarszały sytuację. Zwierzęta uciekały w popłochu, a znalezienie miej...

Dwójce bez problemu udało się napełnić butelki wodą. Teraz konieczny był powrót, a później być może musieliby zrobić jeszcze kilka rund, jeśli rzeczywiście chcieli uzupełnić obozowe zapasy wody. Mieli już jako-tako ustaloną drogę, teraz wystarczyło zaangażować w tę operację jeszcze kilka osób, aby s...

Erwin udał się na górę budynku, co raczej nie sprawiło mu trudności. Po drodze widział wiele różnych pomieszczeń – głównie były to miejsca, w których dawniej czas spędzały dzieciaki. Pokoje z łóżkami, biblioteczka, pokój wspólny. Nie miał jednak zbyt wiele czasu, by zatrzymywać się i przyglądać tym ...

Ethan po jakimś czasie wrócił do tej trójki, przygotowany. Spojrzał na Nevę, Connora i oczywiście Olivera. W ręce trzymał plecak, który wyglądał na dość pusty, a na plecach miał kolejny, który wyglądał na pełniejszy. Przy pasku miał nóż, a na plecach karabin, dopięty do plecaka. Czy rzeczywiście umi...

Strzał nie należał do trudnych – Athena miała czas, by się skupić i wykorzystać swoje umiejętności oraz trening. Bez problemu zdjęła trupa, po czym skierowała się do wnętrza budynku. Claire pewnie mogła poczuć się całkiem dobrze – miło mieć przy sobie takiego zwiadowcę. Wcześniej chyba nie miała oka...

Elena nie chciała naciskać na Echo, ale rzadko kiedy angażowała się w te całe emocjonalne sprawy. Uważała, że ludzie muszą po prostu iść do przodu, a nikt tutaj nie ma czasu na załamania nerwowe. Niestety, sytuacja ich ponaglała, a czasu nie było. Spojrzała na nią surowo. Miała nadzieję, że uda im s...

Zejście nie należało do łatwych. Musieli ostrożnie stawiać stopy, by nie potknąć się o jakiś konar, ostry kamień czy inne przeszkody. Nikt już nie chodził tymi ścieżkami, ale oni musieli – znalezienie wody i dotarcie do źródła było kluczowe. Jak okropne byłoby to, gdyby napełnili pojemniki, nanosili...

Teraz rzeczywiście brakowało jej tych dogodności i dopiero teraz to zauważyła! Wcześniej była wiecznie zajęta wszystkim wokół, a teraz mogłaby się w końcu skupić na korzystaniu z takich rzeczy. Chętnie posiedziałaby w barze, zamiast biegać od jednej grupy do drugiej i zamartwiać się zapasami, którym...

Nic nie było do końca wiadomo, a reakcja mężczyzny musiała opierać się na intuicji. Czas nie działał na jego korzyść – nie mógł stać w miejscu i analizować sytuacji, bo kolejne sekundy mijały, a nic się nie wyjaśniało. Żadne odpowiedzi nie czekały tutaj na niego. Resztki sadzy i zapach dymu osadzone...