Informacje
Playlista: https://open.spotify.com/playlist/51PMF ... 48eca748b9
Czas trwania (OOC): 28 października - 8 stycznia 2023
Czas trwania (IC): 22 września 2022
Mistrzowie Gry: Maggie, Jelonek
Czas trwania (OOC): 28 października - 8 stycznia 2023
Czas trwania (IC): 22 września 2022
Mistrzowie Gry: Maggie, Jelonek
Wstęp
Z rana, wszyscy mogli zauważyć wynik burzy, która w nocy przeszła przez miasteczko. Połamane gałęzie i wszechobecny bałagan to kolejna rzecz, z którą będą musieli zmierzyć się ocalali. Grupa w hotelu Breckenridge rozpoczęła dzień zebraniem, na którym wszyscy wymienili się informacjami dotyczącymi sytuacji w okolicy. Przede wszystkim dyskusja obejmowała incydent, który miał miejsce dzień wcześniej. Informacja o wrogo nastawionej grupie była powodem do planowania zabezpieczenia budynku przed nieproszonymi gośćmi. W hotelu doszło do małej sprzeczki dotyczącej moralności, wymian, zapasów oraz wyznawanych priorytetów. Z tego powodu kolejne osoby zdecydowały się opuścić hotel. Dzięki połączonym siłą jedna z aptek w Breckenridge została doszczętnie splądrowana. Do miasteczka docierają nowi ocalali, chcąc spróbować przeżyć w całym tym bałaganie.
Breckenridge obudziło się 22 września po szalejącej w nocy burzy. W całym miasteczku walają się gałęzie, liście i inne rzeczy, które zostały porwane przez wiatr w nocy. Z tego też powodu, kilka nowych przecznic w miasteczku zostało zablokowanych, stwarzając spory kłopot dla tych, którzy podróżują po mieście, używając czterech kółek. Trupy prawdopodobnie zebrały się gdzieś indziej z wyjątkiem kilkudziesięciu nieszczęśników, którzy zostali przygnieceni przez spadające drzewa. Nie wszystkie blokady zostały jeszcze odkryte.
Grupa w hotelu Breckenridge rozpoczęła dzień zebraniem, na którym wszyscy wymienili się informacjami dotyczącymi sytuacji w okolicy. Przede wszystkim dyskusja obejmowała incydent, który miał miejsce dzień wcześniej. Randall nie był w stanie opowiedzieć tego, co go spotkało — Rosa więc przekazała wszystkim jego słowa. W okolicy jest wrogo nastawiona grupa. W związku z tym, ocalali z hotelu zdecydowali się skupić na tworzeniu kolejnych barykad oraz planowaniu kilku innych ulepszeń, które pozwolą im mieć przewagę w kwestii ewentualnej obrony swojej kryjówki.
Breckenridge obudziło się 22 września po szalejącej w nocy burzy. W całym miasteczku walają się gałęzie, liście i inne rzeczy, które zostały porwane przez wiatr w nocy. Z tego też powodu, kilka nowych przecznic w miasteczku zostało zablokowanych, stwarzając spory kłopot dla tych, którzy podróżują po mieście, używając czterech kółek. Trupy prawdopodobnie zebrały się gdzieś indziej z wyjątkiem kilkudziesięciu nieszczęśników, którzy zostali przygnieceni przez spadające drzewa. Nie wszystkie blokady zostały jeszcze odkryte.
Grupa w hotelu Breckenridge rozpoczęła dzień zebraniem, na którym wszyscy wymienili się informacjami dotyczącymi sytuacji w okolicy. Przede wszystkim dyskusja obejmowała incydent, który miał miejsce dzień wcześniej. Randall nie był w stanie opowiedzieć tego, co go spotkało — Rosa więc przekazała wszystkim jego słowa. W okolicy jest wrogo nastawiona grupa. W związku z tym, ocalali z hotelu zdecydowali się skupić na tworzeniu kolejnych barykad oraz planowaniu kilku innych ulepszeń, które pozwolą im mieć przewagę w kwestii ewentualnej obrony swojej kryjówki.
Głód
Przed Jasonem, jednym z mieszkańców miasteczka, pojawiła się wizja śmierci głodowej. Mężczyzna przez kilka ostatnich dni postanowił zabarykadować się u siebie w domu. Jedzenie jednak wreszcie się skończyło, dlatego zebrał się w sobie na tyle, by w końcu opuścić ściany swojego zabezpieczonego domu. Sąsiedzi nie pozostawili po sobie wiele, ale wystarczyło, żeby napełnić brzuch i zebrać parę przydatnych rzeczy.
Sytuacja w Hotelu
Mia i Jennifer od rana zajmowały się małymi obowiązkami w hotelu Breckenridge. Z uwagi na to, że Kyle zeszłej nocy zajął się pacjentami i rozpisał kolejne kroki, Jen miała nieco więcej czasu, więc postanowiła go wykorzystać.
Zaangażowanie w to młodej dziewczyny również było istotne, ponieważ dziewczynie zależało na tym, by nastolatka zaaklimatyzowała się w ich grupie. Zaczęły więc wspólnie organizować wodę deszczową. Niedługo później dołączył do nich Kyle, który opatrzył ranę Mii, która już od jakiegoś czasu nie może się zagoić. Mężczyzna jednak nie został zbyt długo, ponieważ oczekiwał na rozmowę z Rosą.
W tym samym czasie zaś Rosa zamieniła kilka słów z Babette. Kobiety dyskutowały o wcześniejszych planach dotyczących ciąży Rosy i jej relacji z Randallem, jej mężem. Rozmowa była na tyle głośna, że Kyle, Mia i Jen na balkonie nieopodal mogli usłyszeć kilka nie do końca przyjemnych plotek.
Rosa Miller jest już w nieco lepszym stanie, przejmując pałeczkę „dowódcy” po swoim mężu. Jednak coraz bardziej martwi się o okoliczności grupy, jak i swojego porodu — uważa, że jest bezużyteczna w tym stanie i nieprzydatna grupie. Ciąża zdecydowanie jej nie służy. Szczególnie że Randall — jej mąż — zupełnie stracił głowę po napadzie, jakiego doświadczyli wczoraj wraz z Babette i jego synem Landonem, w którym sama Babs straciła oko. Rosa nie trzymała Babette zbyt długo i szybko wpuściła do siebie Kyle’a, chcącego dokonać szybkiej wymiany dóbr i podyskutować o tym, jak hotel będzie w stanie odwdzięczyć się za pomoc jemu, jak i jego grupie.
Kyle przez sporą część nocy zajmował się pacjentami w hotelu, a jeszcze wcześniej pomógł wraz z Lexie i Haydenem odeprzeć atak ze strony trupów.
Pomiędzy członkami obu grup doszło do małej sprzeczki dotyczącej moralności, wymian, zapasów, jak i priorytetów, jakie wyznają. Niedługo później, Kyle wyszedł z apartamentu Millerów, trzaskając drzwiami i zostawiając Rosę samą. Cała grupa ze schroniska zdecydowała się opuścić hotel i nie patrzeć się za siebie. Niesmak po słowach Rosy wciąż pozostał i grupa zdecydowała nie wracać do hotelu — nawet jeśli wciąż pozostawała tam partnerka Haydena — Sophie. Dziewczyna nadal była w kiepskim stanie psychicznym, nawet po tym, jak zbadał ją Kyle.
Przed opuszczeniem hotelu, Hayden jednak postanowił dokonać małej wymiany — laptop, który znalazł w domu, w którym jeszcze jakiś czas temu znajdowała się żywa Reinharde Goebbels był czymś, co mogło odpowiedzieć na kilka pytań. Wymiana na namiot dla Kyle’a była dobrym wyjściem — szczególnie, że Echo od zawsze posiadała smykałkę do różnych technologicznych nowinek.
Zaangażowanie w to młodej dziewczyny również było istotne, ponieważ dziewczynie zależało na tym, by nastolatka zaaklimatyzowała się w ich grupie. Zaczęły więc wspólnie organizować wodę deszczową. Niedługo później dołączył do nich Kyle, który opatrzył ranę Mii, która już od jakiegoś czasu nie może się zagoić. Mężczyzna jednak nie został zbyt długo, ponieważ oczekiwał na rozmowę z Rosą.
W tym samym czasie zaś Rosa zamieniła kilka słów z Babette. Kobiety dyskutowały o wcześniejszych planach dotyczących ciąży Rosy i jej relacji z Randallem, jej mężem. Rozmowa była na tyle głośna, że Kyle, Mia i Jen na balkonie nieopodal mogli usłyszeć kilka nie do końca przyjemnych plotek.
Rosa Miller jest już w nieco lepszym stanie, przejmując pałeczkę „dowódcy” po swoim mężu. Jednak coraz bardziej martwi się o okoliczności grupy, jak i swojego porodu — uważa, że jest bezużyteczna w tym stanie i nieprzydatna grupie. Ciąża zdecydowanie jej nie służy. Szczególnie że Randall — jej mąż — zupełnie stracił głowę po napadzie, jakiego doświadczyli wczoraj wraz z Babette i jego synem Landonem, w którym sama Babs straciła oko. Rosa nie trzymała Babette zbyt długo i szybko wpuściła do siebie Kyle’a, chcącego dokonać szybkiej wymiany dóbr i podyskutować o tym, jak hotel będzie w stanie odwdzięczyć się za pomoc jemu, jak i jego grupie.
Kyle przez sporą część nocy zajmował się pacjentami w hotelu, a jeszcze wcześniej pomógł wraz z Lexie i Haydenem odeprzeć atak ze strony trupów.
Pomiędzy członkami obu grup doszło do małej sprzeczki dotyczącej moralności, wymian, zapasów, jak i priorytetów, jakie wyznają. Niedługo później, Kyle wyszedł z apartamentu Millerów, trzaskając drzwiami i zostawiając Rosę samą. Cała grupa ze schroniska zdecydowała się opuścić hotel i nie patrzeć się za siebie. Niesmak po słowach Rosy wciąż pozostał i grupa zdecydowała nie wracać do hotelu — nawet jeśli wciąż pozostawała tam partnerka Haydena — Sophie. Dziewczyna nadal była w kiepskim stanie psychicznym, nawet po tym, jak zbadał ją Kyle.
Przed opuszczeniem hotelu, Hayden jednak postanowił dokonać małej wymiany — laptop, który znalazł w domu, w którym jeszcze jakiś czas temu znajdowała się żywa Reinharde Goebbels był czymś, co mogło odpowiedzieć na kilka pytań. Wymiana na namiot dla Kyle’a była dobrym wyjściem — szczególnie, że Echo od zawsze posiadała smykałkę do różnych technologicznych nowinek.
Wypad po leki i nieoczekiwane spotkanie
Lexie zaś zdecydowała się skupić na wczorajszym odkryciu, którego dokonała z Kathleen. Apteka pełna leków w centrum Breckenridge. Wczoraj jednak nie udało im się otworzyć drzwi, jednak tym razem z pewnością przygotują się lepiej.
Cóż, ciężko się oprzeć takiej pokusie — dziewczyna wygadała się swoim kolegom ze schroniska narciarskiego, a ci byli naprawdę chętni na taki wypad. Co prawda nie wszystkim przeszkadzało to, że mogło się to wydarzyć pod nieobecność Kathleen, jednak Lexie udało się ją zaprosić na to wyjście. Cała grupa więc udała się do apteki, pomimo kiepskiej pogody.
Po dokonaniu wymiany z Haydenem, Echo postanowiła zejść na dół i zająć się robotą. Tam też spotkała Sam. Kobieta już zdecydowanie zaczęła czuć się lepiej. Wylizała się ze swoich dawnych ran i doszła do siebie po wypadku, który miał miejsce na stacji benzynowej w pierwszym dniu. Kobiety postanowiły wziąć się do roboty i przedyskutować ewentualne ulepszenia hotelu, które wyniknęły ze spotkania.
Cóż, ciężko się oprzeć takiej pokusie — dziewczyna wygadała się swoim kolegom ze schroniska narciarskiego, a ci byli naprawdę chętni na taki wypad. Co prawda nie wszystkim przeszkadzało to, że mogło się to wydarzyć pod nieobecność Kathleen, jednak Lexie udało się ją zaprosić na to wyjście. Cała grupa więc udała się do apteki, pomimo kiepskiej pogody.
Po dokonaniu wymiany z Haydenem, Echo postanowiła zejść na dół i zająć się robotą. Tam też spotkała Sam. Kobieta już zdecydowanie zaczęła czuć się lepiej. Wylizała się ze swoich dawnych ran i doszła do siebie po wypadku, który miał miejsce na stacji benzynowej w pierwszym dniu. Kobiety postanowiły wziąć się do roboty i przedyskutować ewentualne ulepszenia hotelu, które wyniknęły ze spotkania.
Po sąsiedzku
W tym samym czasie Claire wpadła na Alana niedaleko sklepu ze zdrową żywnością, nieopodal osiedli mieszkalnych w Breckenridge. Owa para jeszcze jakiś czas temu była zwykłymi mieszkańcami spokojnego miasteczka. Claire prowadziła lokalne radio, Mountain Mix. Alan zaś był uczniem szkoły, jak i zajmował się zwierzętami w schronisku nieopodal Breckenridge jako wolontariusz. Po tym, jak na siebie wpadli, zdecydowali się, że najlepiej będzie zostać razem i przeczekać deszcz, który ich złapał.
Claire i Alan schronili się w sklepie ze zdrową żywnością, by go przeszukać. W środku jednak nie uświadczyli niczego przydatnego, jako iż to miejsce było już od dawna splądrowane. Niedługo później dwójka dostrzegła postać zmierzającą w ich stronę. Zdecydowali się na konfrontacje, co okazało się dobrym wyjściem. Wyszło na to, że była to ciocia Alana — Carmen Moore. Carmen była żoną Wilhelma, mężczyzny, który pracował na poczcie w Breckenridge. Will zaś był bratem ojca Alana. Cała trójka już wcześniej się znała, więc kobieta od razu zaprosiła ową dwójkę do siebie — szczególnie, że na zewnątrz panował deszcz.
Claire i Alan znaleźli schronienie w domu Moore’ów — Wilhelm i Carmen ugościli ich i nakarmili. Jednak problemy zaczęły powoli narastać. Wygląda na to, że Will cierpi na zapalenie płuc, które nie daje mu spokoju od jakiegoś czasu. Carmen wydaje się w tej kwestii bezradna, szczególnie, że ukrywa przed mężem i innymi postępującą chorobę Alzheimera. Sam mężczyzna jakiś czas temu przez przypadek znalazł wyniki badań, które opisują jej stan zdrowia. Will jednak nie skonfrontował Carmen, jednak powiedział o tym Claire jak i Alanowi chcąc, by wiedzieli o ich sytuacji. Zdecydował się wysłać ich do apteki, by przynieśli mu w tajemnicy antybiotyki, by nie fatygować Carmen, dla której wychodzenie nie jest szczególnie bezpieczne — szczególnie w jej stanie zdrowia. Kobieta wydaje się funkcjonującą, jednak małe drobnostki tu i tam zdradzają to, że nie jest zbyt dobrze. Ponadto wcześniej tego samego dnia wyszła już na zewnątrz, by przynieść do domu zapasy pozostawione przez Tammy, wśród których jednak brakowało leków, które mogłyby w jakikolwiek sposób pomóc w sytuacji Wilhelma.
Zanim Claire i Alan wyruszyli, zdecydowali się skontaktować przez krótkofalówkę z Tammy. Kobieta poinformowała ich, że miasteczko jest dzisiaj dość spokojne — mała ilość trupów zapewniała im bezpieczniejsze przejście do apteki. Ponadto, Tammy przekazała informacje dla Claire o Allison — jej kuzynce, która była w miasteczku. Ali była cała i zdrowa, co utwierdziło młodą kobietę w przekonaniu, że jeszcze kiedyś się spotkają.
Pełni nadziei, Alan i Claire wyruszyli po lekarstwa dla chorego Wilhelma.
Claire i Alan schronili się w sklepie ze zdrową żywnością, by go przeszukać. W środku jednak nie uświadczyli niczego przydatnego, jako iż to miejsce było już od dawna splądrowane. Niedługo później dwójka dostrzegła postać zmierzającą w ich stronę. Zdecydowali się na konfrontacje, co okazało się dobrym wyjściem. Wyszło na to, że była to ciocia Alana — Carmen Moore. Carmen była żoną Wilhelma, mężczyzny, który pracował na poczcie w Breckenridge. Will zaś był bratem ojca Alana. Cała trójka już wcześniej się znała, więc kobieta od razu zaprosiła ową dwójkę do siebie — szczególnie, że na zewnątrz panował deszcz.
Claire i Alan znaleźli schronienie w domu Moore’ów — Wilhelm i Carmen ugościli ich i nakarmili. Jednak problemy zaczęły powoli narastać. Wygląda na to, że Will cierpi na zapalenie płuc, które nie daje mu spokoju od jakiegoś czasu. Carmen wydaje się w tej kwestii bezradna, szczególnie, że ukrywa przed mężem i innymi postępującą chorobę Alzheimera. Sam mężczyzna jakiś czas temu przez przypadek znalazł wyniki badań, które opisują jej stan zdrowia. Will jednak nie skonfrontował Carmen, jednak powiedział o tym Claire jak i Alanowi chcąc, by wiedzieli o ich sytuacji. Zdecydował się wysłać ich do apteki, by przynieśli mu w tajemnicy antybiotyki, by nie fatygować Carmen, dla której wychodzenie nie jest szczególnie bezpieczne — szczególnie w jej stanie zdrowia. Kobieta wydaje się funkcjonującą, jednak małe drobnostki tu i tam zdradzają to, że nie jest zbyt dobrze. Ponadto wcześniej tego samego dnia wyszła już na zewnątrz, by przynieść do domu zapasy pozostawione przez Tammy, wśród których jednak brakowało leków, które mogłyby w jakikolwiek sposób pomóc w sytuacji Wilhelma.
Zanim Claire i Alan wyruszyli, zdecydowali się skontaktować przez krótkofalówkę z Tammy. Kobieta poinformowała ich, że miasteczko jest dzisiaj dość spokojne — mała ilość trupów zapewniała im bezpieczniejsze przejście do apteki. Ponadto, Tammy przekazała informacje dla Claire o Allison — jej kuzynce, która była w miasteczku. Ali była cała i zdrowa, co utwierdziło młodą kobietę w przekonaniu, że jeszcze kiedyś się spotkają.
Pełni nadziei, Alan i Claire wyruszyli po lekarstwa dla chorego Wilhelma.
Ciąg dalszy w hotelu
Jennifer i Mia po rozmowie z Kathleen postanowiły zająć się inwentaryzacją zapasów w bazie. W tym właśnie celu przeliczyły różne zapasy, przede wszystkim te spożywcze, by podrzucić kobiecie listę. Dzięki temu o wiele łatwiej będzie planować posiłki w bazie, a jedzenia starczy na więcej. Po tym Jennifer na moment zostawiła Mię samą, a ta dołączyła do Echo i Sam w loży.
Tego samego poranka, Landon postanowił odwiedzić Monę w lecznicy. Na całe szczęście dziewczyna zaczęła powoli dochodzić do siebie po pomocy, której udzielił jej Kyle. Wciąż jednak bezsilna w kwestii poszukiwań swojego młodszego brata. Nie mogła wstać ani chodzić, choć infekcja w jej nodze została wyleczona. Landon również nie czuł się najlepiej, wciąż mierząc się z koszmarami wcześniejszego dnia.
Mia, Sam i Echo zaś skierowały się w trójkę do biur w hotelu Breckenridge. Cała trójka miała w planach zamontowanie biurek w celu zdobycia drewna, które przyda się do budowania umocnień.
Kathleen, Lexie, Hayden, jak i Kyle weszli bez problemu do apteki. Udało im się bez problemu otworzyć drzwi przy użyciu narzędzi, które Kyle znalazł dzień wcześniej. Trójce dość sprawnie udało się dogadać w sprawie tego, co kto zabiera do siebie. W powietrzu jednak wciąż wisiała aura nadchodzącego konfliktu.
Tego samego poranka, Landon postanowił odwiedzić Monę w lecznicy. Na całe szczęście dziewczyna zaczęła powoli dochodzić do siebie po pomocy, której udzielił jej Kyle. Wciąż jednak bezsilna w kwestii poszukiwań swojego młodszego brata. Nie mogła wstać ani chodzić, choć infekcja w jej nodze została wyleczona. Landon również nie czuł się najlepiej, wciąż mierząc się z koszmarami wcześniejszego dnia.
Mia, Sam i Echo zaś skierowały się w trójkę do biur w hotelu Breckenridge. Cała trójka miała w planach zamontowanie biurek w celu zdobycia drewna, które przyda się do budowania umocnień.
Kathleen, Lexie, Hayden, jak i Kyle weszli bez problemu do apteki. Udało im się bez problemu otworzyć drzwi przy użyciu narzędzi, które Kyle znalazł dzień wcześniej. Trójce dość sprawnie udało się dogadać w sprawie tego, co kto zabiera do siebie. W powietrzu jednak wciąż wisiała aura nadchodzącego konfliktu.
Na narty!
Allison, Tor i Enrique dotarli do sklepu narciarskiego. Po początkowych trudnościach z wejściem do środka cała trójka znalazła się w środku przy użyciu kontenera. Tam zaś rozpoczęli prawdziwą rozróbę, plądrując całe to miejsce w poszukiwaniu czegokolwiek przydatnego. Całe miejsc zostało całkowicie zniszczone, jako iż cała grupa była w stanie nawet powyrywać kable ze ścian, by ułatwić pakowanie i zabranie dóbr przy użyciu samochodu należącego do Allison. Grupa rozpoczęła przygotowania do transportu.
Powiedz mi jak się czujesz z byciem martwym?
Zaczynało się już powoli ściemniać, gdy do Breckenridge dotarła Kate — młoda pani psycholog, która przyjechała do okolicznego miasteczka w celach służbowych.
Wszystko jednak dość szybko trafił szlag, więc postanowiła wbić gaz do dechy i jechać przed siebie. Gdy znalazła się w Breckenridge, dym z rozpalonego kominka z ośrodka Breckenridge zwrócił jej uwagę. Kobieta postanowiła przyjrzeć się sytuacji w miasteczku nieco lepiej i odwiedzić okoliczny sklep myśliwski. Tam zaś zastała Freda Wilsona - właściciela owego przybytku. Wszystko zostało zrabowane, a on siedział tam z kneblem w ustach.
Wszystko jednak dość szybko trafił szlag, więc postanowiła wbić gaz do dechy i jechać przed siebie. Gdy znalazła się w Breckenridge, dym z rozpalonego kominka z ośrodka Breckenridge zwrócił jej uwagę. Kobieta postanowiła przyjrzeć się sytuacji w miasteczku nieco lepiej i odwiedzić okoliczny sklep myśliwski. Tam zaś zastała Freda Wilsona - właściciela owego przybytku. Wszystko zostało zrabowane, a on siedział tam z kneblem w ustach.
Kiepskie początki
Wtedy też do Breckenridge dotarł Morris — młody mężczyzna, który przez ostatnie kilka dni kroczył tutaj z Denver w towarzystwie swojego towarzysza. Niestety, nie było mu dane dotrzeć do miasteczka, ponieważ został on rozszarpany przez niedźwiedzia. Morrisowi zaś udało się dotrzeć do znanego już hotelu Breckenridge, by tam dołączyć do grupy ocalałych. Z początku, był on dość nieufny i rozpoczął swoją relację z Jennifer od wzięcia jej na muszkę swojego nienaładowanego rewolweru.