Echo Puffin
Echo by Leslie Oh
- podstawy
- szczegóły
- statystyki
- ekwipunek
imię i nazwisko
Echo Puffin
data urodzenia
31.12.1999 (23 lata)
miejsce urodzenia
Denver, Kolorado
zawód
Dowódca Dywizji Budowniczych i Konserwacji
słabe strony
Kreci wzrok. Echo ma dosyć duże problemy z widzeniem przedmiotów z daleka. Na początku apokalipsy nosiła soczewki, ale teraz skończył jej się zapas. Zawsze ma na sobie swoje duże, kwadratowe okulary, bez których cały świat byłby dla niej jedną rozmazaną plamą.
Wielkie serce. Dziewczyna chce pomóc wszystkim i przez to często pakuje się w kłopoty. Na pierwszym miejscu stawia swoich bliskich, na pewno nie siebie.
Niska sprawność fizyczna. Co prawda nie jest z nią aż tak źle, jak na początku apokalipsy. Nadal jednak nie jest w stanie utrzymać tempa Zwiadowców.
Strach przed samotnością. Wydarzenia z przeszłości sprawiły, że Echo bardzo boi się zostać sama. Czuje się nieswojo, kiedy ktoś nie przyjdzie na umówione spotkanie oraz kiedy nie wie, gdzie są jej bliscy. Potrafi zachować wiele rzeczy dla siebie, żeby nie ryzykować tym, że ktoś mógłby ją zostawić.
Wielkie serce. Dziewczyna chce pomóc wszystkim i przez to często pakuje się w kłopoty. Na pierwszym miejscu stawia swoich bliskich, na pewno nie siebie.
Niska sprawność fizyczna. Co prawda nie jest z nią aż tak źle, jak na początku apokalipsy. Nadal jednak nie jest w stanie utrzymać tempa Zwiadowców.
Strach przed samotnością. Wydarzenia z przeszłości sprawiły, że Echo bardzo boi się zostać sama. Czuje się nieswojo, kiedy ktoś nie przyjdzie na umówione spotkanie oraz kiedy nie wie, gdzie są jej bliscy. Potrafi zachować wiele rzeczy dla siebie, żeby nie ryzykować tym, że ktoś mógłby ją zostawić.
mocne strony
Umysł. Echo jest niesamowicie inteligentna. Potrafi myśleć niekonwencjonalnie, szybko i praktycznie. Tata mechanik nauczył ją, jak naprawić samochód. Studia nauczyły ją, jak konstruować różne maszyny oraz sprawiły, że elektronika nie ma przed nią tajemnic.
Dobra orientacja w terenie. Gry video wbrew powszechnej opinii bycia złem tej planety pozwoliły jej na wyrobienie wyobraźni przestrzennej. Dzięki temu nie potrzebuje być w danym miejscu, żeby wiedzieć jak ono wygląda.
Ma gadane. Kiedy jest w towarzystwie, które zna, gada jak najęta i nie da się jej powstrzymać. W większych grupach nie czuje się tak pewnie i o wiele bardziej analizuje to, co powinna powiedzieć.
Umiejętności dowódcze. To ona była osobą, która prowadziła rozmowy pomiędzy obozem i hotelem. Dzięki temu nauczyła się, jak dowodzić grupą ludzi i jak rozmawiać z innymi dowódcami.
Podstawy jazdy konnej. Jak tylko te zwierzęta pojawiły się w obozie, Echo zaciągnęła Claire, żeby wspólnie nauczyły na nich jeździć. Musiała przyznać, że Williams wychodziło to o wiele lepiej, ale Puffin potrafiła się przynajmniej utrzymać w siodle.
Dobra orientacja w terenie. Gry video wbrew powszechnej opinii bycia złem tej planety pozwoliły jej na wyrobienie wyobraźni przestrzennej. Dzięki temu nie potrzebuje być w danym miejscu, żeby wiedzieć jak ono wygląda.
Ma gadane. Kiedy jest w towarzystwie, które zna, gada jak najęta i nie da się jej powstrzymać. W większych grupach nie czuje się tak pewnie i o wiele bardziej analizuje to, co powinna powiedzieć.
Umiejętności dowódcze. To ona była osobą, która prowadziła rozmowy pomiędzy obozem i hotelem. Dzięki temu nauczyła się, jak dowodzić grupą ludzi i jak rozmawiać z innymi dowódcami.
Podstawy jazdy konnej. Jak tylko te zwierzęta pojawiły się w obozie, Echo zaciągnęła Claire, żeby wspólnie nauczyły na nich jeździć. Musiała przyznać, że Williams wychodziło to o wiele lepiej, ale Puffin potrafiła się przynajmniej utrzymać w siodle.
ciekawostki
- Rysunki techniczne do szkoły oraz granie w D&D ze znajomymi nauczyły ją rysować. Nie jest jakąś wielką artystką, ale czasami naszkicuje plan swojego nowego dzieła albo postać z książki, którą właśnie przeczytała.
- Nigdy nie tknęła książek Władcy Pierścieni i jest to prawdziwą ujmą na jej honorze fana fantastyki.
- Zwiedziła kiedyś moskiewskie Metro, żeby zobaczyć, czy fabuła Metro 2033 miała jakikolwiek sens.
- Jest wielką fanką Macklemore i chciałaby go uhonorować tatuażem
- Nie potrafi strzelać. Przez swoje problemy ze wzrokiem wie, że bezpieczniej dla wszystkich będzie, jeżeli nigdy nie będzie trzymała spluwy w rękach.
- Posiada tatuaż ryby na nadgarstku. Ma to na celu wyśmianie znaków nieskończoności robionych w tym miejscu, nawiązanie do jej nazwiska i pseudonimu oraz prowokowanie ludzi, żeby zapytać “Czemu ryba?”
- Na Dywizję Budowniczych i Konserwacji mówi Dywizja Konserw
- Ciągle notuje wszystko w swoim notesie. Zapisuje tam pomysły, ważne rzeczy oraz informacje o osobach, które poznała
- Sprezentowała Claire starego iPoda razem z ładowarką. Wiedziała, że dziewczyna uwielbia muzykę i musiała w końcu dotrzymać swojego końca umowy po ich grze w bilarda.
- Potrafi już podstawy hiszpańskiego. Umiejętność rozmawiania z Mią jest dla niej tak ważna, że stara się ćwiczyć słówka codziennie
- Nigdy nie tknęła książek Władcy Pierścieni i jest to prawdziwą ujmą na jej honorze fana fantastyki.
- Zwiedziła kiedyś moskiewskie Metro, żeby zobaczyć, czy fabuła Metro 2033 miała jakikolwiek sens.
- Jest wielką fanką Macklemore i chciałaby go uhonorować tatuażem
- Nie potrafi strzelać. Przez swoje problemy ze wzrokiem wie, że bezpieczniej dla wszystkich będzie, jeżeli nigdy nie będzie trzymała spluwy w rękach.
- Posiada tatuaż ryby na nadgarstku. Ma to na celu wyśmianie znaków nieskończoności robionych w tym miejscu, nawiązanie do jej nazwiska i pseudonimu oraz prowokowanie ludzi, żeby zapytać “Czemu ryba?”
- Na Dywizję Budowniczych i Konserwacji mówi Dywizja Konserw
- Ciągle notuje wszystko w swoim notesie. Zapisuje tam pomysły, ważne rzeczy oraz informacje o osobach, które poznała
- Sprezentowała Claire starego iPoda razem z ładowarką. Wiedziała, że dziewczyna uwielbia muzykę i musiała w końcu dotrzymać swojego końca umowy po ich grze w bilarda.
- Potrafi już podstawy hiszpańskiego. Umiejętność rozmawiania z Mią jest dla niej tak ważna, że stara się ćwiczyć słówka codziennie
siła
0
zręczność
1
wytrzymałość
1
inteligencja
2
charyzma
1
zmysły
0
szczęście
1
ekwipunek
Notes
Laptop
Części elektroniczne projektu na studia (w tym płyta główna)
Zmodyfikowany plecak (z dodatkowymi paskami, które pomagają w trzymaniu na nim broni)
Nóż z wygrawerowanym S.W.
Śpiwór
Mata do spania
Scyzoryk
Metalowa rurka (jej pierwsza broń w trakcie apokalipsy)
Książka do nauki hiszpańskiego. Poziom A2.
Laptop
Części elektroniczne projektu na studia (w tym płyta główna)
Zmodyfikowany plecak (z dodatkowymi paskami, które pomagają w trzymaniu na nim broni)
Nóż z wygrawerowanym S.W.
Śpiwór
Mata do spania
Scyzoryk
Metalowa rurka (jej pierwsza broń w trakcie apokalipsy)
Książka do nauki hiszpańskiego. Poziom A2.
Wygląd
170 cm | 54 kg
Szczupła sylwetka z delikatnie widocznymi mięśniami. Długie blond włosy i szaro-niebieskie oczy. Ubiera się tak, żeby było jej wygodnie i praktycznie. Z tego powodu często ma na sobie ubrania z dużą ilością kieszeni.
Zawsze ma na sobie pasek z narzędziami. Pokazuje dzięki temu, jaka jest jej praca, a do tego jest przygotowana do naprawy w każdej chwili.
Jej prawa ręka ma na sobie blizny po upadku na szkło oraz po tym, jak złapała palące się drewno.
Szczupła sylwetka z delikatnie widocznymi mięśniami. Długie blond włosy i szaro-niebieskie oczy. Ubiera się tak, żeby było jej wygodnie i praktycznie. Z tego powodu często ma na sobie ubrania z dużą ilością kieszeni.
Zawsze ma na sobie pasek z narzędziami. Pokazuje dzięki temu, jaka jest jej praca, a do tego jest przygotowana do naprawy w każdej chwili.
Jej prawa ręka ma na sobie blizny po upadku na szkło oraz po tym, jak złapała palące się drewno.
Historia
Dziwne, u mnie działa (przed apokalipsą)
Echo dorastała w mieście razem z rodzicami. Rodzeństwa nie miała i początkowo samotność strasznie jej doskwierała. Jednak szybko oddała się pasji majsterkowania. Była wdzięczna rodzicom, że mieszkali w domu, który posiadał ogród i najważniejsze — warsztat taty. To tam podłączyła swoje pierwsze w życiu kable i skleiła sobie palce kropelką (mama nigdy im tego nie zapomniała i uwielbiała wyciągać zdjęcia przy rodzinnych spotkaniach).
Można by pomyśleć, że tak osobliwe zainteresowania sprawią, że dziewczynka będzie żyła tylko w otoczeniu maszyn. Otóż nie tym razem. Dwójka dzieciaków z sąsiedztwa — Max i Anastasia, bardzo polubiła drewniane samochody zrobione ze starych skrzynek albo katapulty do wodnych balonów. Trójka ta stała się nierozłączna i zostało tak, aż do wyjazdu na studia.
Jej hobby rozrosło się, kiedy dostała swój pierwszy komputer. Wtedy odkryła piękno gier komputerowych, a w nich przecież było tyle ciekawych pomysłów! Jej ulubioną kreacją był pistolet na piłki tenisowe, który zbudowali z tatą. Miał on imitować granatnik z Wormsów, ale mama oczywiście na prawdziwe granaty się nie zgodziła.
Ojciec dziewczyny był bowiem mechanikiem, więc co nieco się na tych sprawach znał. Dodatkowo w wolnych chwilach uczył ją wszystkiego, co wiedział o samochodach. Ku jego zdziwieniu, córka nie wiedziała nic o markach i o tym, który silnik jest lepszy. Ale potrafiła za to naprawić niektóre samochodowe usterki bez niczyjej pomocy.
Lata mijały, a Echo tylko rozwijała się w kierunku tworzenia maszyn. Do majsterkowania dołączyło programowanie. To razem dawało niezwykłe efekty.
Nic więc dziwnego, że z takimi zainteresowaniami i długoletnim rozwijaniem ich, dziewczyna dostała się na Massachusetts Institute of Technology (MIT). Echo natychmiastowo zakochała się w programie swojego kierunku, jakim była inżynieria mechaniczna. Była w stanie nie tylko rozwijać się w swojej pasji inżyniera, ale również poznała wielką grupę fanów gier, z którymi mogła grać na konsolach, komputerze czy też klasycznie przy stole i piwie. Dodatkowo znalazła znajomych, z którymi co tydzień chodziła na siłownię — w końcu nawet nerdy mają prawo dobrze wyglądać. Jednak nie wciągnęło ją to zbytnio — gdyby nie grupa, zrezygnowałaby z zajęć.
Teraz kończyła już czwarty rok swoich studiów. Skupiała się głównie, na pisaniu pracy, dlatego też nie musiała być na uczelni każdego dnia tygodnia. Postanowiła odpocząć i spotkać się z rodziną, żeby potem przez cały rok ciężko pracować na otrzymanie dyplomu.
Można by pomyśleć, że tak osobliwe zainteresowania sprawią, że dziewczynka będzie żyła tylko w otoczeniu maszyn. Otóż nie tym razem. Dwójka dzieciaków z sąsiedztwa — Max i Anastasia, bardzo polubiła drewniane samochody zrobione ze starych skrzynek albo katapulty do wodnych balonów. Trójka ta stała się nierozłączna i zostało tak, aż do wyjazdu na studia.
Jej hobby rozrosło się, kiedy dostała swój pierwszy komputer. Wtedy odkryła piękno gier komputerowych, a w nich przecież było tyle ciekawych pomysłów! Jej ulubioną kreacją był pistolet na piłki tenisowe, który zbudowali z tatą. Miał on imitować granatnik z Wormsów, ale mama oczywiście na prawdziwe granaty się nie zgodziła.
Ojciec dziewczyny był bowiem mechanikiem, więc co nieco się na tych sprawach znał. Dodatkowo w wolnych chwilach uczył ją wszystkiego, co wiedział o samochodach. Ku jego zdziwieniu, córka nie wiedziała nic o markach i o tym, który silnik jest lepszy. Ale potrafiła za to naprawić niektóre samochodowe usterki bez niczyjej pomocy.
Lata mijały, a Echo tylko rozwijała się w kierunku tworzenia maszyn. Do majsterkowania dołączyło programowanie. To razem dawało niezwykłe efekty.
Nic więc dziwnego, że z takimi zainteresowaniami i długoletnim rozwijaniem ich, dziewczyna dostała się na Massachusetts Institute of Technology (MIT). Echo natychmiastowo zakochała się w programie swojego kierunku, jakim była inżynieria mechaniczna. Była w stanie nie tylko rozwijać się w swojej pasji inżyniera, ale również poznała wielką grupę fanów gier, z którymi mogła grać na konsolach, komputerze czy też klasycznie przy stole i piwie. Dodatkowo znalazła znajomych, z którymi co tydzień chodziła na siłownię — w końcu nawet nerdy mają prawo dobrze wyglądać. Jednak nie wciągnęło ją to zbytnio — gdyby nie grupa, zrezygnowałaby z zajęć.
Teraz kończyła już czwarty rok swoich studiów. Skupiała się głównie, na pisaniu pracy, dlatego też nie musiała być na uczelni każdego dnia tygodnia. Postanowiła odpocząć i spotkać się z rodziną, żeby potem przez cały rok ciężko pracować na otrzymanie dyplomu.
Chyba powinnam zgłosić te okropne warunki właścicielom (Sezon 1)
Echo na zawsze będzie wdzięczna temu, że zatrzymała się w Jo's Diner i poznała Landona Millera. To dzięki temu udało jej się dostać bezpiecznie do hotelu, w którym miała spędzić początki tego wszystkiego.
Dziewczyna nie miała zbyt wielu cech fizycznych, które mogła zaoferować. Nie była ani silna, ani wytrzymała, nie była też w stanie zabijać tych okropnych potworów. Zamiast tego postanowiła pomóc hotelowi tak, jak tylko potrafiła — swoim umysłem. Projektowanie zabezpieczeń i przydzielanie pokoi były jednymi z zadań, którymi się wykazała. To dlatego po pewnym czasie mieszkańcy hotelu zaczęli zwracać się do niej o rady i pomoc w podejmowaniu decyzji.
Pierwszą trudną decyzją było zabicie jednego z przemienionych mieszkańców. Uznała wtedy, że nigdy nie przywyknie do tej czynności.
Echo nie była jednak osobą, która tak o nazwałaby siebie liderką. Skromna studentka po prostu chciała mieć pewność, że jej grupa da radę to wszystko przetrwać.
Dlatego zgodziła się reprezentować hotel w rozmowach z wojskiem, które stacjonowało w Breckenridge. Miała ochotę zorganizować im przywileje za pomoc w budowaniu obozu dla ocalałych. Poniekąd jej się to udało.
Po rozmowach z ich przełożonym (a przynajmniej jednym z wielu) Echo miała jednak większe problemy na głowie.
Postanowiła pomóc młodemu żołnierzowi, który skazany był na sąd wojskowy. Opowiedział jej, że widział dowódców strzelających do swoich ludzi. Chciał tylko uciec, pójść własną drogą. I ona musiała mu w tym pomóc.
Niestety nigdy nie spotkał się z nią w umówionym miejscu. Echo starała się odwiedzać kawiarnię tak często, jak tylko mogła. Nic jednak nie wskazywało na to, że Rio udało się tam kiedykolwiek dotrzeć.
Dziewczyna nie miała zbyt wielu cech fizycznych, które mogła zaoferować. Nie była ani silna, ani wytrzymała, nie była też w stanie zabijać tych okropnych potworów. Zamiast tego postanowiła pomóc hotelowi tak, jak tylko potrafiła — swoim umysłem. Projektowanie zabezpieczeń i przydzielanie pokoi były jednymi z zadań, którymi się wykazała. To dlatego po pewnym czasie mieszkańcy hotelu zaczęli zwracać się do niej o rady i pomoc w podejmowaniu decyzji.
Pierwszą trudną decyzją było zabicie jednego z przemienionych mieszkańców. Uznała wtedy, że nigdy nie przywyknie do tej czynności.
Echo nie była jednak osobą, która tak o nazwałaby siebie liderką. Skromna studentka po prostu chciała mieć pewność, że jej grupa da radę to wszystko przetrwać.
Dlatego zgodziła się reprezentować hotel w rozmowach z wojskiem, które stacjonowało w Breckenridge. Miała ochotę zorganizować im przywileje za pomoc w budowaniu obozu dla ocalałych. Poniekąd jej się to udało.
Po rozmowach z ich przełożonym (a przynajmniej jednym z wielu) Echo miała jednak większe problemy na głowie.
Postanowiła pomóc młodemu żołnierzowi, który skazany był na sąd wojskowy. Opowiedział jej, że widział dowódców strzelających do swoich ludzi. Chciał tylko uciec, pójść własną drogą. I ona musiała mu w tym pomóc.
Niestety nigdy nie spotkał się z nią w umówionym miejscu. Echo starała się odwiedzać kawiarnię tak często, jak tylko mogła. Nic jednak nie wskazywało na to, że Rio udało się tam kiedykolwiek dotrzeć.
I got smarter, I got harder in the nick of time (Sezon 1/2)
Pomimo tego, że Echo nie do końca była pewna, czy powinna ufać Sandowi i jego ludziom, wiedziała jedno. Musiała zadbać o bezpieczeństwo ludzi w hotelu. Dlatego też pierwsza ruszyła do pomocy w budowaniu osady. Zaprojektowała system filtrujący, który nie wymagał od nich żadnych skomplikowanych materiałów. Ku jej zadowoleniu, armia zgodziła się, żeby był on używany przez obóz.
Łatwo było stracić rachubę czasu, kiedy jedynym, co się robiło każdego dnia, było wstawanie, pracowanie nad zabezpieczeniem obozu i chodzenie spać. Na szczęście Echo nie była w tym sama. Ludzie, których poznała w hotelu, stali się dla niej jak rodzina. Coraz więcej czasu spędzała z Mią i Claire, które razem uczyły ją hiszpańskiego. Często rozmawiała z Malcolmem, który pomagał jej w opatrzeniu wszelkich zadrapań i skaleczeń, których nabawiała się podczas pracy. To on nauczył ją podstaw pierwszej pomocy.
Jej poczucie normalności i bezpieczeństwa szybko zostało zachwiane, kiedy w obozie pojawili się bandyci, którzy zaatakowali wcześniej hotel. Echo bez zastanowienia udała się wówczas do Sanda i dosadnie powiedziała mu, co o tym myśli. Niestety, usłyszała wtedy, że on nic nie może z tym zrobić. Dlatego też poszła do Tate'a, ale on dyplomatycznie wytłumaczył tylko, że to też są ludzie i powinni mieć możliwość odpokutowania swoich czynów. Miał nadzieję, że się zmienią.
Echo jednak szybko przekonała się o tym, że nie będzie to takie proste. Pewnego wieczoru, kiedy wracała do swojego baraku, została otoczona przez ludzi Furii. Udało jej się dogadać z nimi, że nie będzie dla nich problemem. Po obgadaniu tej sytuacji z innymi wiedziała, że nie była jedyną osobą, którą chcieli nastraszyć.
Kiedy obóz był gotowy, wojsko zaproponowało im pracę w określonych dywizjach. Musieli "zapłacić" za to, że mieli teraz ochronę. Echo nie zastanawiała się zbyt długo. Wiedziała, że Konserwacja i Budownictwo to idealne miejsce dla niej. Szybko udało jej się przejść test i dostać tam posadę. Dzięki temu czuła się przydatna. Po kilku tygodniach jej ciężka praca została doceniona — została dowódcą swojej dywizji.
Wiedziała, że na pewno znajdą się tacy, którym będzie musiała udowodnić, że nadaje się do tego zadania.
Łatwo było stracić rachubę czasu, kiedy jedynym, co się robiło każdego dnia, było wstawanie, pracowanie nad zabezpieczeniem obozu i chodzenie spać. Na szczęście Echo nie była w tym sama. Ludzie, których poznała w hotelu, stali się dla niej jak rodzina. Coraz więcej czasu spędzała z Mią i Claire, które razem uczyły ją hiszpańskiego. Często rozmawiała z Malcolmem, który pomagał jej w opatrzeniu wszelkich zadrapań i skaleczeń, których nabawiała się podczas pracy. To on nauczył ją podstaw pierwszej pomocy.
Jej poczucie normalności i bezpieczeństwa szybko zostało zachwiane, kiedy w obozie pojawili się bandyci, którzy zaatakowali wcześniej hotel. Echo bez zastanowienia udała się wówczas do Sanda i dosadnie powiedziała mu, co o tym myśli. Niestety, usłyszała wtedy, że on nic nie może z tym zrobić. Dlatego też poszła do Tate'a, ale on dyplomatycznie wytłumaczył tylko, że to też są ludzie i powinni mieć możliwość odpokutowania swoich czynów. Miał nadzieję, że się zmienią.
Echo jednak szybko przekonała się o tym, że nie będzie to takie proste. Pewnego wieczoru, kiedy wracała do swojego baraku, została otoczona przez ludzi Furii. Udało jej się dogadać z nimi, że nie będzie dla nich problemem. Po obgadaniu tej sytuacji z innymi wiedziała, że nie była jedyną osobą, którą chcieli nastraszyć.
Kiedy obóz był gotowy, wojsko zaproponowało im pracę w określonych dywizjach. Musieli "zapłacić" za to, że mieli teraz ochronę. Echo nie zastanawiała się zbyt długo. Wiedziała, że Konserwacja i Budownictwo to idealne miejsce dla niej. Szybko udało jej się przejść test i dostać tam posadę. Dzięki temu czuła się przydatna. Po kilku tygodniach jej ciężka praca została doceniona — została dowódcą swojej dywizji.
Wiedziała, że na pewno znajdą się tacy, którym będzie musiała udowodnić, że nadaje się do tego zadania.